1871 r.

Na Walnem Zebraniu zapadła uchwała, że Towarzystwo Ochotniczej Straży Pożarnej i Ratunkowej nie będzie w przyszłości zakupować z własnych funduszy narzędzi i sprzętów pożarniczych, bo obowiązek ten ciąży wyłącznie na Magistracie. Przyjęto natomiast uchwałę stworzenia osobnego funduszu zapomogowego i założenie Kasy pogrzebowej dla członków.

27 lipca wezwał Magistrat straż, żeby w ciągu tygodnia rozebrała wspinalnię przy ulicy Rothera i opróżniła szopę z narzędzi i sprzętów pożarniczych, gdyż kolej zakupiła grunt pod budowę dworca towarowego i zamierza natychmiast rozpocząć na zakupionym terenie pracę; kolej zdeponowała tytułem odszkodowania dla straży 75 talarów w kasie miejskiej. Zwrócono się do Magistratu o przedłużenie terminu do dni 14-tu i wyznaczenie stosownego niejsca pod wybudowanie strażnicy i wspinalni. Zaproponowano Magistratowi grunt za browarem tuż przy rzece Przemszy, gdzie niedawno stworzono dojazd do rzeki dla wozów straży. Magistrat wniosek straży odrzucił i wyznaczyły miejsce dla strażnicy i wspinalni przy ulicy Kaczej. Straż uznała wyznaczone miejsce przez Magistrat za nie odpowiednie i ciężko dostępne, lecz w końcu musiała ustąpić i zgodzić się na wybudowanie strażnicy i wspinalni przy ulicy Kaczej, bo innego miejsca miasto odstąpić nie chciało.

Magistrat wezwał straż do wzięcia udziału w uroczystościach urządzonych z okazji urodzin cesarza Wilhelma I. W wojnie francusko - niemieckiej ucierpiała straż o tyle tylko, że 5 jej członków powołanych zostało na wojnę z której dwuch niepowróciło więcej. We wrześniu zorganizowano wielki festyn ludowy na cześć powracających wojaków z dwuletniej wojny. W Bielsku odbył się 8-go września wielki zjazd straży z Moraw i Śląska austryjackiego, a straż mysłowicka wydelegowała na zjazd 7 swych członków. Do pożaru wyjeżdżała straż w 1871 r. 6 razy.

 

65 lat pracy i rozwoju Ochotniczej Straży Pożarnej w Mysłowicach - Wydanie pamiątkowe na uroczystości jubileuszowe w dniach 31 sierpnia i 1 września 1929 roku (pisownia oryginalna!)